Nadpotliwość – czy pocenie się może być symptomem choroby?

nadpotliwośćPocenie się jest całkowicie naturalnym zjawiskiem fizjologicznym, pożądanym dla organizmu. Pot pomaga regulować temperaturę ciała i usuwa toksyny z organizmu.

Pojawia się także w czasie wzmożonego wysiłku fizycznego lub w efekcie zdenerwowania, stresu czy strachu. Jednak, nadpotliwość, może stanowić poważny problem. To dolegliwość nie tylko wstydliwa i krępująca, może także okazać się objawem niebezpiecznej choroby.

Skąd ten pot?

Czasami nadmierna potliwość ma podłoże emocjonalne, a u kobiet hormonalne (menopauza, ciąża). Nadprodukacja potu może być także genetyczna lub wynikać z nadużywania papierosów, kofeiny, przegrzewania organizmu lub noszenia ubrań ze sztucznych materiałów.

Zawsze jednak warto sprawdzić to, wykonując specjalistyczne badania, dolegliwość ta może bowiem oznaczać coś znacznie poważniejszego. Chorobami, których jednym z objawów bywa nadpotliwość, to przede wszystkim:

  • alergie,
  • nerwica,
  • cukrzyca,
  • nadczynność tarczycy,
  • niewydolność nerek,
  • gruźlica,
  • choroby nowotworowe (ziarnica, białaczka, chłoniaki),
  • hipoglikemia towarzysząca chorobom trzustki,
  • zaburzenia pracy wątroby.

Nadpotliwość – Jak sobie z tym radzić?

Czasami nadpotliwość, nawet jeżeli nie jest objawem chorobowym, okazuje się krępującym, nieprzyjemnym problemem, a zwykłe wzmożone dbanie o higienę nie wystarcza. Jak można sobie z tym poradzić?

Pierwszym krokiem jest zmiana nawyków. Mogą pomóc częstsze kąpiele przy użyciu naturalnych produktów, noszenie przewiewnych ubrań z bawełny i tkanin naturalnych oraz depilacja owłosienia, które sprzyja rozwijaniu się drobnoustrojów.

Warto pić i dodawać do kąpieli produkty ziołowe zawierające substancje estrogenne i antybakteryjne, jak napar z pokrzywy, szałwii czy kory dębu lub używać ustalonych z lekarzem suplementów diety. Bardzo istotny jest także dobór odpowiedniego antyperspirantu. Najkorzystniej jest stosować specjalne kosmetyki dostępne w aptekach, zawierające pożądaną w nadpotliwości dawkę chlorku glinu.

Jeżeli naturalne środki nie pomagają, należy skontaktować się z dermatologiem, który zadecyduje o dalszym, bardziej specjalistycznym leczeniu. W ostatnich latach pojawiło się sporo sposobów terapii nadpotliwości.

Przykładem może być wstrzyknięcie toksyny botulinowej typu A, która powoduje odwracalne porażenie zakończeń nerwowych prowadzących do gruczołów potowych, a w efekcie miejscowo blokuje wydzielanie potu. Inna metoda to jonoforeza – moczenie nadpotliwych części ciała w wodzie przewodzącej prąd elektryczny. Możliwa jest również sympatektomia – przecięcie włókien nerwowych, ten zabieg jednak wykonuje się wyłącznie w przypadkach skrajnych.

Należy jednak pamiętać, że każdy sposób zwalczania nadmiernej potliwości powinien być indywidualnie dobrany przez lekarza specjalistę. Nie zawsze wystarczająca jest wizyta u dermatologa, czasem potrzebna okazuje się konsultacja z neurologiem, psychologiem czy chirurgiem.

Gdy istnieje podejrzenie, że nadprodukcja potu to symptom poważniejszej choroby ogólnoustrojowej, pacjent kierowany jest na odpowiednie badania i do wskazanego lekarza innej specjalności.

Lekarz medycyny estetycznej, chirurg. Międzynarodowy trener technik Aptos